taniec na ślubie

Propozycje piosenek na pierwszy taniec weselny

Choć często mówi się o tym, że na weselu rodzina mogłaby się bawić dobrze nawet, gdyby Młoda para dyskretnie je opuściła, nie da się ukryć, że na pewnych jego etapach obecność młodych jest obowiązkowa. Tak jest choćby wówczas, gdy pojawia się konieczność wykonania pierwszego tańca. W tym momencie oczy wszystkich gości są zwrócone na młodych. Trudno więc dziwić się, że już sam wybór piosenki na pierwszy taniec może okazać się problematyczny.

Ważne umiejętności

Jeszcze przed podjęciem decyzji o tym, jaki motyw muzyczny wybrać, warto zastanowić się nad tym, jakie są nasze umiejętności w tym zakresie. Nie wszyscy są urodzonymi tancerzami, może się więc okazać, że piękna melodia stanie się niemożliwa do zaakceptowania ze względu na trudny układ choreograficzny, jakiego wymaga. Oczywiście, nie oznacza to wcale, że kiepski tancerz powinien natychmiast się poddać. Mistrzowie tańca często powtarzają, że ich sukces to przede wszystkim zasługa treningu, dlaczego więc nie podjąć wyzwania? Dziś organizowane są specjalne kursy tworzone właśnie z myślą o Młodych Parach. Nic też nie stoi na przeszkodzie temu, aby zapisać się na zajęcia indywidualne.

Para Młoda tańczy

Bezpieczna klasyka

Jeśli obawiamy się, że nasze umiejętności nie są wystarczające do brania na swoje barki zbyt dużych wyzwań, a jednocześnie nie mamy już czasu na nadrabianie zaległości, najlepiej postawić na klasyczne rozwiązania. Tu szczególnie wdzięczne okazują się polonezy i walce, miłe dla ucha gości, a jednocześnie wymagające zapamiętania jedynie podstawowych kroków tanecznych. Nieśmiertelnym hitem pierwszych tańców jest też piosenka „Time of my life” z legendarnego już filmu „Dirty Dancing”. Trudno o utwór bardziej kojarzony z uroczystościami weselnymi, jego plusem jest przy tym również to, że w sieci znajdziemy dziesiątki weselnych układów choreograficznych, dostosowanych do możliwości Młodej Pary.

Tu warto poczynić jedno ostrzeżenie. Wśród dziesiątek utworów idealnych na pierwszy taniec jest przynajmniej kilka, których lepiej unikać. Tak jest choćby z absolutnym hitem wielu polskich wesel, piosenką „Windą do nieba” oraz z utworem U2 „I Still Haven’t Found What I’m Looking For”. Problemem nie jest tu wcale piękna przecież melodia, ale… tekst, który wcale nie nawiązuje do szczęśliwego zamążpójścia.

Witajcie na moim blogu, gdzie dzielę się swoimi refleksjami na temat życia, miłości, ślubów i nowoczesnych technologii. Jako pasjonatka wszystkiego, co sprawia, że nasze codzienne życie staje się łatwiejsze i bardziej interesujące, chcę dzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami i doświadczeniami na temat tego, jak radzić sobie w zawiłym świecie pełnym wyzwań i możliwości.